Rafał Walkiewicz Dlaczego Zjednoczona Europa nie chce efektywnego rynku kapitałowego
W historii Unii Europejskiej tylko dwukrotnie po uzgodnieniu tekstu dyrektywy pomiędzy przedstawicielami Parlamentu Europejskiego a reprezentantami krajów członkowskich, Parlament zdecydował się na odrzucenie tekstu dyrektywy podczas głosowania. Ostatni taki przypadek miał miejsce 4 lipca 2001 r., kiedy Parlament odrzucił Dyrektywę o przejęciach na rynku kapitałowym (Takeover Directive). Była to jedna z najdłużej przygotowywanych regulacji - prace nad Dyrektywą o przejęciach trwały ponad dwanaście lat.
Presja fuzji i przejęć jest swoistym mechanizmem kontroli, którą siły rynku sprawują nad menedżerami przedsiębiorstwa notowanego na giełdzie, zwłaszcza gdy akcjonariat przedsiębiorstwa jest mocno rozdrobniony. W przypadku istnienia głębokiego rynku kapitałowego oraz przejrzystych i skutecznych przepisów regulujących fuzje i przejęcia, presja przejęcia spółki jest wystarczająco wysoka, aby menedżerowie pamiętali o niej przy podejmowaniu decyzji zarządczych. W ten sposób rynek oddziałuje na ich zachowania, co prowadzi do wzrostu efektywności gospodarki. Jeżeli dodatkowo przepisy dotyczące fuzji i przejęć zapewniają równe traktowanie wszystkich inwestorów, w tym drobnych inwestorów mniejszościowych, to zwiększa się także efektywność samego rynku kapitałowego.
Po przeanalizowaniu dyrektywy nietrudno wskazać te jej postanowienia, które wzbudzały najwięcej kontrowersji. Chodzi oczywiście o obowiązek zapewnienia wyjścia z inwestycji akcjonariuszom mniejszościowym spółki przejmowanej (obowiązek ogłoszenia wezwania) oraz ograniczenie możliwości podejmowania przez zarząd spółki - celu obrony przed przejęciem. Wydaje się, że przy wprowadzeniu dyrektywy najwięcej straciłyby Niemcy.
|