Małgorzata Zaleska
Rezerwy obowiązkowe barierą rozwoju polskich banków

Rezerwa obowiązkowa jest z jednej strony bezpośrednim, anachronicznym instrumentem oddziaływania banku centralnego na wielkość pieniądza w obiegu, a z drugiej strony wpływa ujemnie na poziom dochodów banków (m.in. obciąża aktywa banków, podnosi koszt pozyskania depozytów).

W Polsce - z uwagi fakt, iż stopa rezerw obowiązkowych jest bardzo wysoka, a środki odprowadzane na rachunek rezerwy nie są oprocentowane - jest ona swego rodzaju podatkiem, który płacą banki na rzecz banku centralnego. Ponieważ jest nim bank państwowy, to pośrednio jest to dochód budżetu państwa.

Zasadnicze zmiany w polskim prawie bankowym są zatem konieczne w zakresie rezerw obowiązkowych. Powinny być one skierowane na poprawę rentowności i konkurencyjności polskiego systemu bankowego. Im bliżej do członkostwa Polski w Unii Europejskiej, tym silniejsze staje się zagrożenie konkurencją banków europejskich nie obciążonych w takim stopniu rezerwami obowiązkowymi. Europejski System Banków Centralnych zdecydował, że rezerwa obowiązkowa odegra w jego polityce tylko rolę uzupełniającą.

W Polsce nie powinna być nadal lansowana nazbyt rozbudowana polityka w zakresie rezerw obowiązkowych. Sprawdza się bowiem wtedy tzw. prawo Goodharta, zgodnie z którym każda próba ograniczenia przez władze bankowe działalności bankowej nieuchronnie prowadzi do przesuwania wybranych dziedzin do sfery nieregulowanej. W odniesieniu do rezerw obowiązkowych jest to procedura określana jako widow dressing, polegająca na sztucznym zaniżaniu stanu posiadanych depozytów na dzień naliczania rezerw.

Ta strona używa plików cookies, dzięki którym może działać lepiej.
Aby się dowiedzieć więcej o technologii cookies, proszę kliknąć tutaj: Polityka prywatności NBP »
Aby móc przeglądać zawartość, należy zaakceptować cookies z tej strony Akceptuję